poniedziałek, 19 listopada 2012

Same old song


Dust in the wind to genialny, nieśmiertelny utwór amerykańskiej grupy Kansas, nic więcej o tym nie można napisać, przekonajcie się sami:


niedziela, 18 listopada 2012

Sail away on ships of wonder


Rainbow powstał w 1975 roku z inicjatywy Ritchiego Blackmore'a, który odszedł z Deep Purple. Mimo dosyć licznym zmianom składu i dźwięku, zaskarbili sobie imponującą rzeszę fanów na całym świecie.

W 1977 roku miało miejsce genialne widowisko, gdzie Rainbow grało koncert w Monachium. Uwagę wszystkich zwrócił szczególnie utwór "Catch The Rainbow" poprzedzony piękną improwizacją Blackmore'a. Warto zwrócić uwagę na genialny wokal Ronniego Jamesa Dio. Piękne wykonanie pięknego utworu.


sobota, 17 listopada 2012

piątek, 16 listopada 2012

Says he never broke no law


Motley Crue to założona w 1981 roku amerykanska grupa, grająca heavy/glam metal /hard rock.

Dr. Feelgood to jeden z ich najbardziej rozpoznawalnych utworów. Zespół jest jednym z najbardziej lubianych zespołów w stanach, gdzie sprzedali ponad 25mln płyt. 


czwartek, 15 listopada 2012

People hearing without listening


To właśnie dla takich ludzi istnieje słowo "LEGENDY". Genialny duet, tworzący przepiękną, ambitną muzykę.

"The Sound Of Silence" Jest utworem kultowym, z pięknym tekstem, genialną ścieżką muzyczną. Na żywo ten kawałek wychodzi Panom jeszcze lepiej, a Art, jako wokalista, jest w samym czubie najlepszych głosów wszech czasów. Jest to jeden z tych utworów, które zapadają w pamięć, i zostają tam, na zawsze.



środa, 14 listopada 2012

Im just trying to be someone you can love trust and understand


You passed away too soon.

Wokalista, kompozytor, gitarzysta, wirtuoz, geniusz, dla którego liczyła się tylko muzyka, wspaniały, kompletny muzyk.

1952-2011


wtorek, 13 listopada 2012

Do You ever dream of escaping?


Anathema to angielska grupa muzyczna założona w 1990 roku. Na początku swojej działalności grali death doom metal, obecnie klasyfikowani są jako zespół grający rock atmosferyczny/art rock.

Utwór pod tytułem "Forgotten Hopes" pochodzi z płyty o nazwie "Judgement". To co go wyróżnia, to świetny klimat, napięcie, ale najważniejsze: tekst. Jest on głęboki i bardzo prawdziwy, i uderza w każdego, bo komu nigdy nie zabrakło wiary, nadziei?


poniedziałek, 12 listopada 2012

She's not here but I can feel her heart


Collage to polski zespół grający rock progresywny, uważany za prawdziwą legendę tego gatunku, założony w 1984 roku. Zespół zagrał dużo koncertów, zyskiwał dobre opinie recenzentów i krytyków, lecz biorąc pod uwagę poziom ich grania, byli niedoceniani. 

w 1994 roku wydali krążek o nazwie "Moonshine", który stał się ich flagowym albumem. Okrzyknięty został   jednym z najwybitniejszych polskich płyt rockowych wszech czasów. Szczególną uwagę przykuwa utwór pod tytułem: "Living in the moonlight" , brzmiący bardzo "80's". Genialną partię odgrywa tutaj Robert Amirian na wokalu, a całość brzmi absolutnie rewelacyjnie. Żyjemy w błędnym przekonaniu, że Polacy nie potrafią tworzyć dobrej muzyki, a to już kolejny przykład na moim blogu, że jest to wielka nieprawda.


niedziela, 11 listopada 2012

We pay the price, with great sacrifice


Accept to niemiecki zespół Heavy Metalowy będący jednym z najlepszych kapel jakie wywodzą się z tego niekoniecznie pięknego kraju.  Grają bardzo czystą odmianę heavy metalu, ich starsze wydawnictwa to kanony tego gatunku, a takie płyty jak : "Balls to the wall" lub "Metal Heart" zyskały sobie miano kultowych.


Wydany w 2010 roku album pod tytułem "Blood Of The Nations" był ich pierwszym wydawnictwem od roku 1996.

Jak został przyjęty? Wyśmienicie! Wiele krytyków i recenzentów okrzyknęło go najlepszą płytą roku, ale czy słusznie? Zdecydowanie. Album jest bardzo równy, rewelacyjnie nagrany, a panowie z Accept pokazali, ze jeszcze nie raz nas pozytywnie zaskoczą. Udowodnili to w roku 2012, w którym wydali kolejny genialny krążek pod tytułem "Stalingrad".

A tutaj tytułowy utwór "Blood Of The Nations".


sobota, 10 listopada 2012

Soul to soul, the last light of eternity


Axel Rudi Pell - Zainteresowanych historią i moimi spostrzeżeniami na ich temat odsyłam tutaj:
http://addictedtosounds.blogspot.com/2012/10/far-from-circle-at-edge-of-world.html

Po raz kolejny Johnny pokazuje jakim genialnym głosem dysponuje, i jak kapitalnie potrafi nim operować, a zresztą, oceńcie sami:


piątek, 9 listopada 2012

Here is love and there is pain


Helloween - Niemiecki zespół power metalowy założony w 1979 roku pod nazwą IronFist.  Zespół osiągnął duży sukces, można również powiedzieć że grupa ta jest "ojcem" Gamma Ray, bardzo popularnego niemieckiego zespołu power metalowego.

Utwór pochodzi z płyty "Chameleon", która jest ostatnią płytą nagraną w składzie z Kiske, ówczesnym wokalistą. Obecnie fani są podzieleni, na tych którzy lubią całe Helloween, i tych, którzy nie widzą helloween bez Kiske. Ja niestety należę do tej drugiej grupy.


czwartek, 8 listopada 2012

Artyści to raczej grabarze kultury


Coma to polski zespół rockowy założony w 1998 roku. Swoim brzmieniem zaskarbili sobie sporą rzeszę fanów w całej polsce. Próba "ekspansji" na rynek światowy na całe szczęście zakończył się na jednej płycie w języku angielskim (i dzięki Bogu). Mają w swoim dorobku dwie naprawde dobre płyty: "Pierwsze wyjście z mroku" oraz "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków".

Poniższy utwór chciałbym skierować do ludzi którzy wiecznie upierają się że Coma gra chłam a Rogucki pisze o bzdetach które nie mają totalnie sensu, a jego teksty są płytkie i niespójne. (Uwaga! Uwaga! Jeżeli po odsłuchaniu poniższego utworu dalej będziesz tak uważać - Grow Up!)



środa, 7 listopada 2012

The wind comes softly blowing


Mark Knopfler - Mistrz, geniusz, wirtuoz, Bóg gitary. Utwór Go, Love pochodzi z najnowszego wydawnictwa Brytyjczyka i aż bije w uszy swoim brzmieniem, tak charakterystycznym dla tego artysty.

Utwór strasznie przypomina w końcu twórczość "Dire Straits", od którego Mark nie wiem dlaczego próbował przez te lata solowego grania odejść. Dostałem świetny ulbum w klimatach jednej z moich ulubionych kapel, tak trzymać Panie Mark!

Dzięki za tego linka!


wtorek, 6 listopada 2012

Never need to wonder how or why.


Rush to kanadyjskie trio rockowe założone w 1968 roku. Jest to jeden z najważniejszych zespołów rockowych w dziejach, mająca wpływ na takie zespoły jak Metallica, Iron Maiden czy Dream Theater. Zawsze charakteryzowali się wysokim wokalem Geddyego Lee oraz eksperymentowaniem dźwiękiem.

Zespół zyskał sobie status kultowego zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie często nawiązuje się do niego w filmach. Posiada na swoim koncie kilka super-przebojów, oraz bardzo solidnych płyt, które inspirowały kolejne pokolenia muzyków.

2112 to dwudziestominutowa kompozycja, pełna zmian tempa, ciekawych dźwięków i elektroniki.

 

niedziela, 4 listopada 2012

It's time to say goodbye


Wpis o pendragon już był, więc wszystkich zainteresowanych odsyłam do wcześniejszego posta:
http://addictedtosounds.blogspot.com/2012/10/did-you-ever-fly-too-high-on-wings-of.html


Utwór pod tytułem: "If i were the wind" pochodzi z albumu "Not Of This World", uznawanego według krytyków za najlepszy album Pendragonu i jednego z najlepszych albumów w swoim gatunku .

Utwór przytłacza swoim rozbudowaniem, otoczką artystyczną, grą dźwięków, genialnym (!) wykonaniem oraz przepiękną atmosferą. Właśnie takie utwory definiują co to na prawdę znaczy muzyka, pełna emocji, zaskakująca, odprężająca. Utwór ten to kolejny powód, aby nazywać Pendragon grupą wybitną.


sobota, 3 listopada 2012

I used to be frightened of dying


Dream Theater to amerykańska grupa muzyczna grająca metal progresywny, wzorująca się na takich gigantach jak Rush czy Yes. Zespół jest uważany za jeden z najważniejszych w historii tego gatunku, a to co ich charakteryzuję to świetna strona techniczna oraz jeden z najwybitniejszych gitarzystów w historii muzyki : John Petrucci. Znani są również z tego że zrobili "cover" jednego z najlepszych albumów wszech czasów "The Dark Side Of The Moon".

Dream Theater odniósł olbrzymi sukces na całym świecie, zyskując sobie wielką rzeszę fanów.

Oto utwór "The Spirit Carries On" pochodzący z albumu pod tytułem : Metropolis pt 2: Scenes from a Memory. Kompozycja ma głęboki tekst oraz świetnie w niej wypada wokalista James LaBrie.


piątek, 2 listopada 2012

Watch him become a god


Megadeth to amerykański zespół metalowy założony przez Dave'a Mustaine'a  i Dave'a Ellefsona.
Należy do tzw "Wielkiej czwórki thrashu"

Utwór "Symphony of destruction" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów Megadeth. Od razu słychać tu świetny bas oraz charakterystyczny wokal Mustaine'a, zresztą cała płyta jest świetna i zdecydowanie polecam ją przesłuchać.


czwartek, 1 listopada 2012

Oh another smile on another face.


Iron Maiden to chyba najbardziej kultowy zespół heavy metalowy w historii, grający genialne koncerty takie jak np. Rock In Rio, wydający na prawdę równe płyty. Zyskali sobie potężną liczbę fanów na całym świecie.

Wszyscy ich znają, więc co ja moge powiedzieć?


wtorek, 30 października 2012

Rain come down wash away my fears


Dire Straits jest to brytyjska grupa rockowa założona przez Marka Knopflera w 1977roku. 

Grupa ogromnie popularna w latach 80-90, obecnie niestety coraz rzadziej można znaleźć słuchacza Dire Straits, jest to po części wynik ich nieszablonowego i niestandardowego brzmienia, oraz tego że nie jest to zdecydowanie muzyka dla każdego.

Dire Straits jest jedną z moich absolutnie ulubionych kapel, pełno u nich bardzo równych utworów z pomysłem, w tym genialne i legendarne "Brothers In Arms" (mój nr 1. utwór wszech czasów).

Kawałek "Hand In Hand" Pochodzi z płyty Making Movies, nie wybił się głównie przez to, ze został przysłonięty bardzo popularnym "Romeo And Juliet"



poniedziałek, 29 października 2012

No god here I'm sure


Steven Wilson to brytyjski muzyk, multiinstrumentalista, kompozytor oraz producent muzyczny. Genialny artysta, założyciel takich zespołów jak Porcupine Tree czy Blackfield. Jest ogromnie utalentowany, ma swoją wizję tworzenia muzyki, jest uważany za giganta w swoim gatunku. Nagrał około stu albumów.

Link to "Deform to form a star" wykonany na żywo, gdzie słychać jak kapitalnie Steven operuje głosem, jak głęboki sens potrafi nadać utworowi, jak świetnie buduje atmosfere i umiejętnie łączy style. Genialny muzyk.


niedziela, 28 października 2012

To live in the perfect storm


Textures to Duński zespół grający metal, założony w roku w 2001r.

Utwór "Upwards" pochodzi z płyty pod tytułem "Drawing Circles" ,  jest to rewelacyjny projekt, zawierający bardzo delikatne tło muzyczne na początku, aż do mocnego brzmienia na końcu. Utwór zawiera wokal, ale to nie on przykuwa uwagę, a robi to świetny dźwięk, nastrój jaki buduje, oraz  fantastyczne przyśpieszenie. Słychać duży potencjał, nietuzinkowe pomysły, oraz świetne wykonanie, lecz nasuwa się jedno pytanie: Dlaczego tak krótko ?! Aż się prosi aby zrobić z tego 15 minutowy, rozbudowany utwór!

 

sobota, 27 października 2012

shadow, my sweet shadow


Utwór pochodzi z albumu pod tytułem "Soundtrack To Your Escape", charakteryzuję się świetnymi przejściami, zmianą rytmu, świetnymi instrumentami, a Anders, co tu dużo mówić, uczta dla uszu :)

Oglądać tylko w 720p!



piątek, 26 października 2012

Being halfway here, And halfway somewhere else


Przepraszam za wczorajszy brak notki, nie miałem możliwości aby cokolwiek wstawić.

Lunatic Soul to solowy projekt Mariusza Dudy (Riverside), do którego realizacji zaprosił znajomych z branży muzycznej.

Cały Album wręcz targa emocjami, co chwilę przeskakując z poczucia bezpieczeństwa, wyciszenia, na strach, lęk, niepokój. Mariusz Duda stworzył absolutnie genialny album, jeśli będzie trzymał tak wysoki poziom, to już niedługo może zastąpić takich gigantów jak np. Porcupine Tree. Widać sporo nawiązań do twórczości i stylu Stevena Wilsona, ale przecież najlepiej uczyć się od mistrzów, prawda?
Nie ma co owijać w bawełnę, genialny (!) polski muzyk.



środa, 24 października 2012

Far from the circle, at the edge of the world


Axel Rudi Pell to niemiecki zespół założony przez gitarzystę, o takim właśnie imieniu. Jest to jeden z topowych heavy-metalowych zespołów w Niemczech.

Trzon zespołu stanowi Johnny Gioeli, wokalista o niebagatelnej barwie, i kapitalnej sile oraz skali głosu, jest on niestety jednym z najbardziej niedocenianych wokalistów w metalowym świecie. Zespół gra muzykę bardzo miłą dla ucha, niestety, w Polsce z latarką szukać kogoś, kto znałby ich twórczość. 

Prezentowany link to "live cover" utworu "Temple of the King" zespołu Rainbow ze swoich najlepszych czasów, w końcu DIO na wokalu i Richie Blackmore w jednej kapeli, to nie byle co .


poniedziałek, 22 października 2012

You moved all that was in my world


The Gathering to holenderki zespół który był pionierem Gothic Metalu. Obecnie tworzą muzykę z pogranicza  rocka progresywnego i atmosferycznego.

Utwór "Heroes For Ghosts" to właśnie świetne połączenie tych dwóch stylów, gdyż zawiera zarówno cechy rocka progresywnego, jak i atmosferycznego. Muzycznie stoi to na najwyższym światowym poziomie, a całość dopełnia przepiękny damski głos Silje Wergeland. Polecam również wsłuchać się w tekst, gdyż jest on bardzo dojrzały i emocjonalny.


niedziela, 21 października 2012

This is not the greatest song in the world, no


Tenacious D, kto robi lepszy komedyjny rock niz oni? Klasyk w dosłownym tego słowa znaczeniu. Świetne, zabawne teksty i luźne podejście do tworzonej przez nich muzyki to ich znak szczególny, a ich utwory, są idealne do śpiewania razem z przyjaciółmi przy ognisku lub na imprezie, wystarczy gitara i znajomość tekstu.

A o to utwór Tribute, mój ulubiony.

Zachęcam również do obejrzenia filmu "The Pick Of Destiny" :).




sobota, 20 października 2012

Light is changing to shadow


Tych panów chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.

Jestem olbrzymim fanem twórczości Pink Floyd, zwłaszcza od momentu odejścia Rogera Watersa zaraz po "The Final Cut", bo to właśnie "A momentary lapse of reason" oraz "The Division Bell" są moimi ulubionymi albumami tego zespołu. 

"On The Turning Away" jest czystym majstersztykiem, skomponowanym przez Gilmoura, który po odejściu Watersa wziął na siebie komponowanie. Utwór ma świetny tekst, pełno jest w nim ciekawych dźwięków, do czego Pink Floyd zdążyli przyzwyczaić swoich odbiorców, a solówka Gilmoura jest jedną z najlepszych jakie przyszło mu kiedykolwiek nagrać, jest bowiem bardzo emocjonalna i tylko utwierdza w przekonaniu, dlaczego Gilmour zostawał tak często uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów wszech czasów.


piątek, 19 października 2012

Did You ever fly too high on the wings of hope?


Pendragon to zespół neo-progresywny powstały w Anglii w 1978 roku, mający na swoim koncie liczne sukcesy oraz wiele sprzedanych płyt, z których parę jest uznawanych za wybitne w swoim gatunku.

Utwór "Guardian Of My Soul" pochodzi z płyty "The Masquerade Overture" i charakteryzuję się kapitalnym Intrem z bardzo majestatycznym tekstem, oraz genialnym basem. Olbrzymią klasę widać również u Nicka Barretta, który jest gitarzystą, wokalistą oraz autorem tekstów. Jego gra jest bardzo często porównywana do gry Davida Gilmoura (Pink Floyd) i do Steve'a Rothery'ego (Marillion), a całość dopełnia jego bardzo miły dla ucha, spokojny głos. Nie da się ukryć że zespół ten to klasa sama w sobie, a dla miłośników takich kapel jak Marillion czy IQ, jest to pozycja OBOWIĄZKOWA.



czwartek, 18 października 2012

Hope you found your piece of heaven


Nowym wokalistą Gotthardu został Nic Maeder, zespół wydał z nowym wokalistą album pod tytułem "Firebirth".

"Where Are You" to ostatni utwór na płycie, napisany i skomponowany przez gitarzystę Leo Leoni. Jest to przepiękny tribute, którego słowa idealnie pokazują, jak wielką stratę przeżyli jego przyjaciele. Utwór jest bardzo spokojny, ma rewelacyjny tekst. Jestem pod ogromnym wrażeniem że panowie się podnieśli i postanowili w tak piękny sposób uczcić jego twórczość, a linijka "hope you found your piece of heaven" w przepiękny sposób nawiązuje do tekstu "Heaven".



Let me find my piece of heaven



Gotthard to hard-rockowa grupa założona w Szwajcarii, niestety zespół ogromnie popularny w swoim kraju, jest bardzo słabo znany w Polsce, a ich płytę DVD musiałem sprowadzać zza granicy. Pamiętam ten dzień w którym mój tato przyniósł ich koncert na dvd, mówiąc ze ma coś świetnego, w co na początku mocno wątpiłem. Następne półtorej godziny byly dla mnie szokiem, gdyż słuchałem kapitalnej kapeli, z bardzo melodyjnym stylem grania, pięknymi tekstami i co najważniejsze, ze wspaniałym wokalem!

Steve Lee, bo o nim mowa, bardzo szybko zdobył moje serce, niezwykle piękną barwą i nieprzeciętną skalą głosu, zacząłem słuchać wszystkiego co mi tylko wpadło do rąk, włącznie z odkopanymi starymi płytami CD. Wszystko co miało w sobie głos Steve'a stawało się piękne i łapiące za serce, a ja potrafiłem siedzieć pare godzin dziennie i po prostu słuchać Gotthardu, ale pewnego dnia wszystko się zmieniło.

Dzień jak codzień, 5 października 2010 roku, wszystko mijało zwyczajnie, do momentu aż sprawdziłem wiadomości. Pierwsze myśli? niedowierzanie, pomyłka, sen. Niestety, nic z tego, ze łzami w oczach czytałem wiadomość o śmierci Steve'a na wyprawie do USA. Wrócił tato, powiedziałem mu, nie uwierzył, powiedział ze to bzdura i że z takich spraw nie można sobie żartować, jak bardzo gorzki spotkał go zawód... Reszta dnia dla nas to było tylko słuchanie Gotthardu, bez słowa, w totalnej ciszy.

5.10.2010r odszedł wybitny artysta, olbrzymia osobowość i jedyny taki "Anielski" głos w męskim wykonaniu, człowiek który cieszył się z każdego danego koncertu, cieszył się z tego że może śpiewać, uszczęśliwiać ludzi, dzielić się z nimi swoimi uczuciami. Ciężko opisać ból jaki czuje, mineły ostatnio 2 lata, a ja dalej nie umiem przeboleć tej straty.

Żegnaj przyjacielu.






środa, 17 października 2012

Within the empty silence


In The Silence to zespół aktywny od 2008 roku, lecz dopiero w 2012r wydali debiutancki krążek o nazwie "A Fair Dream Gone Mad". Bardzo ciężko lecz zaszufladkować graną przez nich muzykę do danego gatunku, widać wyraźne inspiracje takimi zespołami jak Porcupine Tree, Anathema czy Opeth, lecz pojawiają się też ostre przyśpieszenia gitarowe, zdecydowanie zbyt mocne aby nazwać ich muzykę progressive rockiem czy atmospheric. Tworzy to kompozycję bardzo przyjemną dla ucha, i niebanalną, a strona techniczna płyty pokazuje, że mimo iż to ich pierwszy krążek, to z amatorszczyzną nie ma to absolutnie nic wspólnego.

W utworze "Beneath these Falling Leaves" widać wielki kunszt w tworzeniu atmosfery i klimatu, słychać od razu, że panowie są bardzo wszechstronnie utalentowani, i nie boją się eksperymentować z wieloma dźwiękami i instrumentami, tworząc klimat melancholijny, lecz czasem również trochę gotycki na całej płycie.

Album bardzo ale to bardzo mocno mnie zaskoczył, nie sądziłem że dane mi będzie słuchać debiutanckiego albumu który będzie tak dojrzały i tak dopieszczony, panowie zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko, jest to moim zdaniem jeden z najlepszych albumów tego roku, zyskali moją sympatię i z niecierpliwością będę czekać na ich kolejne dzieła.



I've lost the ability to paint the clouds



Płyta pod tytułem "Clayman" jest uznana za ostatni prawdziwy Melodic-death metalowy krązek w dorobku In Flames, trudno nie zgodzic się z tą opinią gdyż następny ("Reroute To Remain") to już zupełnie inny styl grania,  tam muzyka złagodniała a nacisk na melodie przeniósł się na Andersa Fridena (wokal).

Może "Only For The Weak" nie jest utworem tytułowym na płycie, ale od pierwszych chwil słychać ze to właśnie ta kompozycja jest typowym "gwoździem programu". 

Utwór w całości jest niezwykle melodyjny i chwytliwy, bardzo szybko wpada w ucho, a jeżeli dodamy do tego rewelacyjne wykonanie, genialną pracę Jespera i Bjorna, oraz świetny wokal i tekst w wykonaniu Andersa, dostajemy jeden z najlepszych melodic-death metalowych utworów w historii.




wtorek, 16 października 2012

Lord , how we miss him





Wybrałem ten kawałek jako pierwszy z uwagi na to iż ma wyjątkowe miejsce w mojej hierarchii kawałków Pantery, oraz na kapitalne partie gitarowe Darrella. Kapitalny tekst o pustce po utracie bliskiej dla nas osoby  , przepełniony bólem oraz gniewem przeciwko Bogu, oraz połączenie łagodnego początku z ostrym thrashem, tworzy z niej (moim zdaniem) najlepszy kawałek na płycie "Vulgar display of power". 







Dime - Pamiętamy!

For a good start

Zakładam tego bloga aby odciążyć trochę moich znajomych na Facebooku od zalewania ich linkami których i tak nie słuchają, oraz aby osoby które nie mają Facebooka również mogły sobie czasem tę stronę odpalić i znaleźć coś dla siebie.

Lubie dzielić się muzyką i jeżeli chociaż jedna osoba będzie tutaj zaglądać co jakiś czas, to będę zadowolony i spełniony.

Aktualizacja będzie się pojawiać codziennie, będzie zawierać jeden link oraz krótki opis.

Tytułem fotki zawsze będzie fragment tekstu piosenki która będzie w niej zawarta.

-Nie zamierzam robić recenzji, także pamiętajcie że każda notka jest moją osobistą opinią, z którą nie musicie się zgadzać :)